Kocham ten tasiemkowy materiał. I nurtujące pytanie:
Jak pogodzić miłość do kreacji z nieustępliwą zasadą studniówkowej kreacji maxi?
Wzięłam do ręki swój szkicownik i ołówek i dokonałam kilku przeróbek. A oto efekt:
Może i niezbyt starannie ale przynajmniej wszyscy wiemy o co mi w końcu chodzi :)
Ale teraz, czy uda mi się zrealizować ten projekt?
Oo efekt doskonały, powiem ci, ze zainteresował mnie twój blog :)
OdpowiedzUsuń